Generał Haller stanął nad morzem i śluby dozgonne złożył.
Przysiągł, że już nigdy się nie rozstaniemy. To morze i ziemie
na zawsze razem złączone,bo tu nad tym morzem położone. Obrączkę
ucałował,daleko w zadumie w głębiny rzucił i nadzieję tym znakiem
w Narodzie obudził. My i to Morze, piękne i groźne. I te marzenia
śmiałe, wręcz niepobożne. Czuwać będziemy! Morza nigdy nie oddamy,
a Generałowi pamięć i hołd składamy. To groźne morze aż po horyzonty.
Te potężne góry wzniesione aż po chmury. Te piękne, zielone łąki!
Dobry Bóg nigdy nie dopuści do naszej rozłąki! Gabi
Kategoria: Wiersze
| 2 Comments