Mrozy, zimno przepędzimy i swe serca ocalimy.
Bo przecież do traw zielonych, do pięknego
słoneczka tęsknimy. Do nieba bezchmurnego
i do szczebiotu ptaków radosnego.
Nam już znudziły się piękne, białe śniegu puchy
i tęsknimy do bzykania muchy. Nam marzy się
beztroskie po trawie bieganie i nieba błękitnego
oglądanie. Nam tęskno do spacerów długich,
do rozmów Polaków przy blasku księżyca.
Lubimy gdy w koło wszystko nas zachwyca. Gabi
Kategoria: Wiersze
| Dodaj komentarz