Subscribe RSS
Wrona gru 13

A 13-go grudnia wrona złowieszczo zakrakała.
Czarne skrzydła rozpostarła i Polskę złym
płaszczem okryła. Polska krwią rodaków spłynęła
i łzami matek zalała. Koksowniki ogniem błyskały
i zmarzniętych ludzi ogrzewały. Czołgi na ludzi
lufami spojrzały a Oni im kwiaty w te lufy
wkładali. I właśnie ta miłość zwyciężyła i lufy
kulami nie przemówiły. Brat brata bił bez
przyczyny a oni nienawidzili. Strach wielki
zapanował i nad nikim się nie litował.
Niepokornym mózgi prali i do psychiatryków
wsadzali. Patrz człowieku miły by tej wolności
z takim trudem zdobytej, gdzieś po drodze
w drobiazgach nie zgubić, aby się na nowo nie trudzić. Gabi

Kategoria: Wiersze
Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Mozesz zostawić odpowiedź lub trackback ze swojej własnej strony.
 Dodaj Komentarz » Zaloguj się