Do piór pisarze,
do sztalug malarze.
Strażacy gaście pożary,
które w popiół obracają nasze dary.
Grzybiarze zbierajcie grzyby.
Niech nikt nie robi nic na niby.
Zakasać rękawy,
wytężyć wszystkie siły,
do przodu z podniesioną głową iść.
Zawalczyć o spokój,
dać płynąć leniwie potokom,
stanąć pokonanym nad błękitem
wzburzonego morza.
Dać ujście myślom nieposkromionym
i być z życia zadowolonym.
Za rękę wziąć drugiego człowieka
i pokazać mu piękno, które na niego
z utęsknieniem czeka….
Kategoria: Wiersze