Subscribe RSS
Dziewczyna sty 04

Po porannej rosie
biegnie boso dziewczyna
Blond włosy rozwiane
a w oczach Jej blask
Nagle upada
Serce Jej staje
Już nic nie słyszy
Już nie zbudzi
Jej żadna skarga
Odeszła cicho tak jak żyła
Już niepotrzebna była
Nikt nie widział
kropli potu na czole
gorzkich łez wylewanych
Rąk spracowanych
Nogi już nie chciały nieść
Plecy niemiłosiernie bolały

Zawsze uśmiechnięta byłaś
Dobre słowo dla każdego miałaś
O nic nie pytałaś…
Po prostu byłaś
Cicho żyłaś
Skargi z ust nie padały
choć życie nie rozpieszczało
brałaś to co życie dawało

Kategoria: Wiersze
Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Mozesz zostawić odpowiedź lub trackback ze swojej własnej strony.
 Dodaj Komentarz » Zaloguj się