Rozłożyła białą sukienkę,
nowe życie, szczęście wróżyła.
Niestety wystarczyła
jedna zła chwila,
całe niebo kirem spowiła.
Jak niezbadane jesteś życie.
Zmienia się człowieczy los,
słychać przejmujący szloch.
Nie pytaj dlaczego,
tak było, jest i będzie.
Szczęście z dramatem się splata,
Otrzyj łzy, przed Tobą
jeszcze długie (oby te szczęśliwe) lata.
Kategoria: Wiersze