Subscribe RSS
Koszmar… mar 06

Tego dnia czekała na kuriera, który miał
przywieźć upragnioną paczkę. Zamówiła
powłoki na kołdry, poduszki i
prześcieradła, bo wszystkie jakie miała
w domu, jakimś trafem, były poprzecierane, podarte i sprane. Nie mogła się doczekać. Wreszcie zadzwonił dzwonek. Zeszła, prawie zbiegła do drzwi. Natychmiast je otworzyła a jej oczom ukazał się niecodzienny widok.
Przed sobą ujrzała ogromnego psa, który
prawie jej dotykał a obok kuriera z paczkami. Zapytała: to pana pies.
Odpowiedział, że był u drzwi przed nim i pomyślał, że to jego dom, skoro podbiegł do tych drzwi.
Pies złowrogo patrzył na nią i jakby wcale nie zauważał stojącego obok kuriera, który w rękach trzymał dwie duże paczki. Jedna była dla niej a druga dla jej syna. Ta przyszła niespodziewanie, bez żadnej informacji, że zostanie doręczona. Położył paczki na parapecie, poprosił o podpis i powoli wracał do swojego pojazdu. Pies trochę się wycofał ale nadal patrzył na kobietę. Ona powoli, niczego nie podejrzewając wyszła na próg i sięgnęła po dwie paczki leżące obok.
W tym momencie pies gwałtownie się ożywił, zaczął głośno szczekać i szykować do ataku. Piana toczyła się z jego pyska.
Przerażona cofnęła się do drzwi, zachwiała i runęła na plecy, nie puszczając jednak z rąk dwóch paczek.
Leżała bezbronna na progu i jak mogła zasłaniała się paczkami. Pies przeraźliwie ujadał i nie wiadomo skąd pojawił się drugi taki sam ogromny jak cielak. Tak samo ujadał i szczerzył kły.
W tym momencie pomyślała, na pewno za chwilę ją rozszarpią, wzniosła oczy do nieba i cicho wyszeptała: Panie ratuj.
Ogromne pyski psów już prawie pochylały się nad nią. Jedną ręką zasłaniała paczką klatkę piersiową, a paczką, którą trzymała w drugiej ręce uderzyła z całej siły psa w pysk.
Po tym uderzeniu odwrócił się i pobiegł ulicą na dół, a drugi pies pobiegł za nim. Resztami sił wczołgała się do domu, usiadła na schody i zaczęła szlochać bez końca…

Kategoria: Wiersze
Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Mozesz zostawić odpowiedź lub trackback ze swojej własnej strony.
 Dodaj Komentarz » Zaloguj się