Subscribe RSS
Śnij, śnij… sty 14

Nie, to nie, ani me, ani be.
W pierwszej chwili ryczeć chcesz.
Nagle przychodzi myśl słodka,
po prostu nie dokopałaś się,

do wrażliwości czyjegoś środka.
Wszystkich nie wzruszysz,
choć na nowo kopie kruszysz.
A więc głowa wysoko go góry,

rozpędź myśli czarne chmury.
Przyjdzie dzień, że każde serce,
poruszysz, rozweselisz,
czasem do łez zmusisz.

A teraz słodko śpij,
i o milionach czytających śnij…

Kategoria: Wiersze
Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0. Mozesz zostawić odpowiedź lub trackback ze swojej własnej strony.
 Dodaj Komentarz » Zaloguj się