Za chwilę zbudzi się dzień.
Uśpione miasta ożyją tysiącami barw.
Świat wypełni się gwarem,śpiewem.
Tyle miejsc nieodkrytych,
gór wysokich niezdobytych,
tyle mórz rozkołysanych.
Zanurzamy się w wir życia.
Co dzisiaj nas spotka.
Czym zaskoczy nowy dzień.
Czy niebo deszczem zapłacze,
może słońce rozpali do cna.
A w tym wszystkim, gdzie będę ja…
Czy będzie trochę radości,
zajrzy niespodziewany gość.
Czy w oczach dojrzę zakochanie.
Czy cierpienie rozłoży na łopatki.
A może trzeba wyruszyć w drogę.
Pozamykać sprawy niedokończone?
Kategoria: Wiersze